czwartek, 27 czerwca 2013

I believe... Nowy rozdział

Nowy rozdział na IBICFICTTS pojawi się 1 lipca czyli w poniedziałek.
Przypominam, że tym rozdziałem zacznę 2 część opowiadania, a będzie się działo :D
Pozdrawiam :*

4 komentarze:

  1. Juhujuhujuhju!!
    Nie mogę się normalnie doczekać!
    Czy zdajesz sobie sprawę jak mi jest źle?
    Bez Twojego zacnego pisania normalnie umieram jak ta roślinka w doniczce....
    Jak kaktus.

    Jak to kaktus się pytasz?

    A no wiesz...Wszystko zaczęło się rok temu....

    Były sobie MIkołajki (jupiii!!)I se ten teges mam siostre....
    No i se były te mikołajki i ja se tak cała happi wstałam rano, znów walnęłam się na poduszkę, podniosłam głowę, walnęłam się na poduszkę, podniosłam głowe, walnę...no sama wiesz ;D...
    No i po tej mojej jakże dziwnej i niezrozumiałej katordze, otworzyłam piękne(hahahaha), zielone paczadełka i se tak paczadnęłam na biurko. Wyskoczyłam z mojego łoża, gdy zobaczyłam taki fikuśnicki pakuneczek, znaczy torebkę z pakuneckiem i sobie tam poszedłam i se tak wzięłam to do ręki i tak se ta ręka wsadziłam naślepaka do tej torebecki. Pisknęłam na cały dom, bo kurna okazało się, że jakiś jeżozwierz mnie okolił.....
    Dobra,
    To był ten kaktus...
    No i se go tak oglądam i se tak paczaczam i był on za Mikołaja przebrany :D!

    Dobra.

    Przejdźmy do senda tego komentarza!

    PŁĘTA!

    No i się okazało, że moja siostra też ma kaktusa...
    Tylko ja takiego Directionerskiego, bo rodzinkowego, a ona taką Hazzaconde...

    Tak! MIEJ SKOJARZENIA!

    No i se tak je postawiłyśmy na parapeciku (oczywiśnie nieobeszło się bez kłótni, gdzie, który ma stać i o to jak mają mieć na imię [tak nasza rodzina jest dziwna] i w końcu mój jest Stefan, a jej Gertruda [ choć dla mnie i tak to jest Hazzaconda; D)

    No i one se tam stały, i stały i stały...

    BOŻE MAM SKOJARZENIA!

    I se tak postały jeszcze, aż mojej siosty Gertruda [Hazzaconda] zaczęła więdnąć.

    Kurde, ale jak?

    No jak ktoś podlewa biedne kaktusiątko wodą gazowaną, cytrynową - Ustronianka, to dzieją się cuda.

    I TAK KAKTUS MOŻE ZWIĘDNĄĆ.

    Pewnie ciekawi Cię czy Gertruda [Hazzaconda] nadal żyję?

    hę?
    hę?
    hę?

    Żyję i więdnie z każdym dniem! ;D

    Tak na marginesie : Nie mam zielonego pojęcia dlaczego to napisałam... :D
    Chyba potrzebowałam jakiegoś dobrego słuchacza, bo to mi tak ciążyło na sercu...

    A ty wydajesz się być idealnym słuchaczem! Prawda?

    ...

    Wiem, że tak. Niezaprzeczaj!

    ...

    Co mogłabyś powtórzyć?

    ...

    No zgadzam się :D


    Nie nieuciekłam z wariatkowa, ale wiesz.....


    WAKACJE!!!!!!!!!

    HAHHAHAHA!!!

    Dobra.

    To, ten, tego...


    Czekam na rodział!

    Piońsia! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahah
    No wiesz w przyszłości chcę być psychologiem, więc dajesz mi szansę sprawdzenia się :DDD
    Tak słuchałam cię uważnie :)))
    Możesz spróbować namówić siostrę na to aby jednak zmieniła imię tego kaktusa, przecież nigdy nie jest za późno... :)
    No co ty nie miałam ŻADNYCH skojarzeń :DDD
    Ej, a tak w ogóle to nigdy nie podlewałam kwiatków wodą gazowaną, cytrynową. Może zrobię mały eksperyment?
    Nie lepiej nie. Mama by mnie zabiła :)))
    Nie martw się nie jesteś sama... Mi też przez wakacje odbija :DDD
    Pozdrawiam :***

    OdpowiedzUsuń
  3. Borze, poniedziałek to mój ukochany dzień XD Nie dość, że ma być nowy rozdział, to jeszcze będzie kolejna, nowa piosenka The Pretty Reckless :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze widzę, że jestem do tyłu. Nie wiedziałam, że TPR ma mieć nową piosenkę. Teraz będę czekała razem z tobą.

      Usuń

Hej!

Obserwatorzy