Kurcze bardzo bym chciała opublikować dziś, ale muszę jeszcze posprawdzać błędy, a teraz nie mam na to czasu. Przepraszam. Mam nadzieję, że Gertruda [Hazzaconda] wytrzyma jeszcze ten jeden dzień. Co do sesji to masz ją jak w banku, tylko wiesz najpierw ja się muszę wyleczyć, a później trochę podszkolić. Na prawdę przepraszam kochana, ale dziś nie dam rady. Mam nadzieję, że wybaczysz mi :* Dacie rade do jutra :)
Proszę *robi maślne oczka, tak maślane, że możnaby było zmarzyć na nich jajecznice* jak już rozdział jest skończony to mogłabyś dodać go dzisiaj?
OdpowiedzUsuńNo wiesz.. Tak na zapotrzebowania mojego chorego psychicznie mózgu i kaktusa Gertrudy [Hazzacondy]
Ona/On tak bardzo potrzebuje tego rozdziału....
Nawet chyba przestała/ałby więdnąć jak dzisiaj bybył ;D
PS. A tak przy okazji, zapisuje się na pierwną sesje. Zostaniesz moim psychologiem hahaha!! :D
To pjona! I proszę!
Zrób to dla Gertrudy [Hazzacondy]
A mogłabyś go dzisiaj opublikować?
OdpowiedzUsuńWiesz.... Dla Kaktusa Gertrudy [Hazzacondy] :D
Kurcze bardzo bym chciała opublikować dziś, ale muszę jeszcze posprawdzać błędy, a teraz nie mam na to czasu. Przepraszam.
UsuńMam nadzieję, że Gertruda [Hazzaconda] wytrzyma jeszcze ten jeden dzień.
Co do sesji to masz ją jak w banku, tylko wiesz najpierw ja się muszę wyleczyć, a później trochę podszkolić.
Na prawdę przepraszam kochana, ale dziś nie dam rady. Mam nadzieję, że wybaczysz mi :*
Dacie rade do jutra :)
Oczywiście, że wybaczę!
UsuńTylko muszę jeszcze Gertrude[Hazzaconde] postraszyć tą wodą gazowaną cytrynową to też się zgodzi... :D
Boże, ze mną jest coraz gorzej! ;D
Spokojnie ja też ostatnio dziwnie się zachowuję, to przez te wakacje ;)
UsuńOhhh jakaś ty miłosierna :DDD